Tren to przedłużenie sukni, majestatycznie ciągnące się za Panna Młodą, wygląda cudnie na zdjęciach i w kościele i to by było na tyle z zalet 🙂

Niestety tren jest niewygodny, pracując ponad 10 lat w branży ślubnej, znając usługodawców będących na weselach praktycznie co tydzień mającymi bezpośredni kontakt z Pannami Młodymi możemy to potwierdzić. Praktycznie za każdym razem jest z nim problem:

  1. Ciężko go upiąć, guziczki zawsze się gdzieś gubią, nawet odpadają pod ciężarem trenu
  2. Materiał pod wpływem wilgoci ma tendencje do rozciągania, a gdy dochodzi do tego waga upiętego trenu suknia i tak ciągnie się po podłodze
  3. Nieestetyczny wygląd upiętego trenu, zwinięty materiał psuje wygląd sukni, tworzą się nieładne fałdy
  4. Długi, satynowy tren i jeszcze połączony z koronką jest naprawdę ciężki, zastanów się czy dasz radę dźwigać dodatkowe kilogamy

Co zrobić aby uniknąć tego typu problemów na weselu?

  1. Tren odpinany jest równie efektywny i daje możliwość odpięcia po ceremonii, aby bezproblemowo tańczyć do białego rana
  2. Zamiast trenu idealna może się okazać długa peleryna ślubna, nasze peleryny są lekkimi chmurkami, które dodatkowo otulają ramiona w kościele. Pięknie wyglądają na zdjęciach, zastępują również welon 🙂 W bardzo łatwy sposób mocuje się je do sukni i równie szybko odpina, może to zrobić sama Panna Młoda

Polecamy inne artykuły